najgorsze pomysły na randki
Seksowne porady

TOP 5 najgorszych pomysłów na randkę — lepiej wymyśl coś innego!

Często można trafić na zestawienia najlepszych pomysłów na randki, jednak rzadko się mówi, które pomysły są z góry skazane na klęskę. Dziś nasze TOP 5 najgorszych pomysłów na randkę. Jeśli chcesz zaimponować swojej wybrance serca, lepiej postaraj się wymyślić coś innego!

Miejsce piąte: Wyjście do kina

Naszą listę otwiera chyba jeden z najbardziej z oklepanych pomysłów na spotkanie. Wyjście do kina jako pomysł na pierwszą randkę ma sens jedynie, jeśli oboje jesteście pasjonatami kina. Wspólne oglądanie filmu w ciszy nie sprzyja poznawaniu się nawzajem, chyba że połączą się z późniejszym wyjściem na kawę.

Miejsce czwarte: Impreza w klubie lub ze znajomymi

Kolejny kiepski pomysł, jeśli zależy Ci na poznaniu dziewczyny. Głośna muzyka i tłum uniemożliwiają spokojną rozmowę. Jeszcze gorzej, jeśli zabierzesz ją na większe wyjście w gronie swoich znajomych. Nie tylko spowodujesz u niej dodatkowy stres, wynikający z przebywania w gronie obcych osób na pierwszej randce, ale w dodatku ryzykujesz, że Twoi koledzy uznają to za świetną okazję do niewybrednych żartów i wspominania dokładnie tych historii, które wolałbyś zapomnieć. 

Miejsce trzecie: MacDonald’s

Niewiarygodne, a jednak — w dalszym ciągu trafiają się dorośli faceci, którzy uznają świątynię fast-foodów za idealne miejsce, by zabrać tam dziewczynę. Ten pomysł ma rację bytu jedynie w momencie, gdy oboje jesteście niepełnoletni. W każdym innym przypadku spotkanie się w MacDonaldzie oznacza, że drugiej randki nie będzie.

Miejsce drugie: Randka na basenie

Niektórzy przebiegli mężczyźni nie chcą kupować kota w worku i jako pierwszą randkę wybierają aquapark lub po prostu pobliską pływalnię. W końcu w kostiumie kąpielowym nic się nie ukryje, prawda? Po pierwsze: ta strategia nie jest aż tak tajemnicza, jak mogłoby się wydawać, a po drugie, dla kobiety podobna propozycja wywoła więcej dyskomfortu niż radości. Podczas pierwszej randki każda dziewczyna stara się zaprezentować jak najkorzystniej. Ładnie się maluje, ubiera i robi sobie staranną fryzurę i nie chciałaby tego zaprzepaścić, mocząc się w wodzie. Nie mówiąc już o tym, że może najzwyczajniej w świecie bać się pływać.

Miejsce pierwsze: U siebie w domu

O ile wyjście do kina jest banalne, to zaplanowanie pierwszej randki w domu to pójście po linii najmniejszego oporu. Już pomijając fakt, że wyjdziesz na sknerę, to musisz pamiętać, że nawet jeśli znacie się z pracy lub przez znajomych, to jesteście de facto obcymi dla siebie ludźmi. Niejedna dziewczyna na propozycję pierwszej randki w domu u faceta może po prostu spanikować. Jednocześnie pokazujesz w dość jednoznaczny sposób, na jakie zakończenie wieczoru liczysz ;). Romantyczne kolacje, przyrządzone własnoręcznie wybrance swojego serca zaplanuj raczej na późniejszy etap związku.

A jakie randki rodem z koszmarów Wy przeżyliście? Znalazły się na naszej liście czy wymaga ona uzupełnienia? Dzielcie się w komentarzach swoimi historiami.

Dodaj komentarz